[TEATR]
Oniryczny i poetycki dramat Justyny Kowalskiej o sławnym astronomie z XVII-go wieku Janie Heweliuszu.
Tekst: Justyna Kowalska
Reżyseria: Jakub Kowalik
Asystent reżysera: Paulina Pacyga
Muzyka: Wojciech Pinokio Sochaczewski, Jakub Żmij Zielina
Ruch sceniczny: Małgorzata Haduch
Projekcje: Jakub Szachnowski, Rafał Zelek, Nina Maria Szukała, Natalia Początek, Anita Dzierzgowska
Scenografia: Radosława Niezgoda
Kostiumy: Grzegorz Borys Roman
Projekt plakatu: Natalia Początek
Realizacja światła i dźwięku: Łukasz Leśniewicz
Aranżacja utworu rapowego: Borys Sołek
Kołysanka: Ewa Skolias
Występują:
Piotr Piecha. Katarzyna Gazdowicz, Ewa Skolias, Magdalena Smoławska
premiera: 09.06.2019 Scena Supernova (Kraków)
W świecie, w którym czas biegnie inaczej,zatrzymuje się i przyśpiesza, miesza epoki i wydarzenia, zanurzeni są bohaterowie sztuki: Heweliusz wraz z młodą żoną Elżbietą, duch jego zmarłej pierwszej żony Katarzyny oraz tajemnicza papuga astronoma. Czwórka postaci tworzy nieszablonową rodzinę, w która maluje wspólnie mapy nieba rywalizując ze sobą, kłóci się i godzi, a najlepsze chwile spędza w kraterze na księżycu przy dźwiękach „muzyki sfer”.
Heweliusz w inscenizacji Jakuba Kowalika to nie tylko naukowiec ale i poeta, a nawet… jasnowidz, który widzi zaczątki przyszłych zdarzeń odległych o setki lat, tak wykreowana postać sprawia, że sztuka staje się pochwałą twórczej swobody, która wyzwala w człowieku iskrę geniuszu.
ELŻBIETA
Czy to Bóg, panie Heweliuszu?
HEWELIUSZ
To gwiazdy śpiewają.
Każda z nich ma swoją pieśń.
Ja najbardziej lubię śpiew Syriusza.
Powiedz co słyszysz, Gwiazdeczko?
ELŻBIETA
Słyszę Marię Callas.
Czy to możliwe? Przecież ona jeszcze się nie narodziła.
HEWELIUSZ
Spójrz w kosmos z kruszyny ziemskiej, Gwiazdeczko
i powiedz mi, cóż może być bardziej miłe i przyjemne
niż kontemplowanie i oglądanie własnymi oczami
prawdziwego oblicza tylu wielkich świateł nieba,
ich cudownych odmian oraz
wiecznego
uporządkowanego
i stałego
ruchu.
ELŻBIETA chichocząc
Co to?
Muzyka sfer przechodzi przez moje ciało!
Czuję łaskotanie w podbrzuszu.
I jakbym miała masaż serca.
Jakby gwiazdy grały na moim ciele bolero Ravela.
Płynę mleczną drogą, a gwiazdy masują mi kark.
Czy ja już lewituję?
HEWELIUSZ
To znaczy, że będziesz miała dziecko,
Gwiazdeczko.
ELŻBIETA
Księżycowy sen, księżycowy syn…
Czuję, że to syn.
Będzie miał na imię Dar Boga, bo podarował mi go Bóg.
Czy to znaczy, że już jestem pana żoną panie Heweliuszu?